Pierwszy miot „D” kończy dzisiaj DWA LATA. Z tej okazji życzymy całej ósemce dzieci Beli i Billabonga – wszystkiego co tylko barbet może sobie wymarzyć – czyli pełnego szczęścia i zadowolenia ich Pań, Panów… całych rodzin Splendorków.
Mieszkający z Billabongiem DON jest bardzo podobny do taty. Przebywa z nim cały czas … no chyba, że … odwiedza go smukła hovawarcica.
Chyba jedyne w Polsce mieszkające razem rodzeństwo barbetów doskonale sobie radzi ze swoimi człowiekami. BELLA i FIDEL funkcjonują na zasadzie przeciwieństw. FIDEL jako bardziej ruchliwy słynie w okolicy ze skakania z czterech łap – jak Tygrysek z Puchatka czyli jak prawdziwy barbet. BELLA jest spokojniejsza, ostrożniejsza i bardziej czujna. Lubią odpoczywać słuchając muzyki ale mają swój gust. Niektóre utwory nie potrafią ich zrelaksować. Przede wszystkim uwielbiają spacery.
KENAI nadspodziewanie przystojny chłopak. Zachwyca wszystkich eksponowanym białym uzębieniem. Jest pieszczochem stąd drugie jego imię to Misiek. Zresztą on też uwielbia Miśki – pluszaki, którymi lubi i umie się bawić. Ma zaskakujący wszystkich stosunek do wody. Pije tylko ze słuchawki natrysku nad wanną, trzeba go więc poić. Zawsze potrafi wytłumaczyć, że jest spragniony. (Beli i Yatzie też szukają wody w wannach, brodzikach i kranach – rodzinna cecha) Na spacerach omija kałuże, przez co nie brudzi się jak przysłowiowy barbet.
NEWTON to prawdziwy sportowiec. Towarzyszy swojemu Panu w przebieżkach treningowych. Stąd sylwetkę ma jak się patrzy.
NITA – podobno pies ideał. Też biegaczka i biega pewnie niedaleko od NEWTONA. Oczko w głowie całej rodziny.
POLI to kolejna szczęściara, która ma drugiego barbeta w domu. I to jakiego – rok starszy BRUNO to prawdziwy przystojniak, świeżo upieczony tatuś. Idealny towarzysz dla POLI. Poli to łagodna, niezwykle opanowana suka, która nie odstępuje swojej Pani. Uwielbia pływać niezależnie od pogody i pory roku, nurkuje za aportem. Nie omija kałuż. To prawdziwa tropicielka. Wspólnie z Brunem wystawiają bażanty i zające schowane w trawie. Tego lata popisała się innym talentem, z braku trufli w naszym kraju zadowala się naszymi prawdziwkami i pomaga swojej Pani w poszukiwaniach – jest skuteczna. Jest psem sprytnym, inteligentnym, odpornym. Dobrze się chowa jest zdrowa i bardzo mocnej budowy i tak zwyczajnie … piękna.
DOSIA – najbliższa nam Splendorka. Nie tylko z powodu zamieszkania. Widujemy się… niestety i tak zbyt rzadko. Niebywale pogodny i ufny barbet. Odważna i łatwo nawiązuje kontakt z każdym człowiekiem i zwierzęciem. Mieszka z psami i kotami. Jest pełna energii i wszędzie jej pełno. Opanowała otwieranie wszystkich drzwi zamykanych na klamkę, w domu nie ma więc dla niej barier. Jest rewelacyjna w podjadaniu karmy kotom i uwielbia rybki – chyba w każdej postaci. Dosia to nasza chluba wystawowa – wizytówka miotu – na potwierdzenie tego przedwczoraj przyznano jej tytuł Championa Polski.